Oj troszkę się nie odzywałam. A to wakacje, a to trochę zabiegane tygodnie. Ale już jestem, wracam do systematycznego pisania. Zastanawiałam się dzisiaj jaki temat poruszyć, ale oczywiście sam przyszedł do głowy. Wiecie, że jak się skupimy na czymś, o czymś ciągle myślimy, podświadomość sama nam podpowie. Bo właśnie tak działa. I to jest cudowne, wystarczy zaufać sobie samemu, że mamy taką cudowną moc w sobie, co nazywa się podświadomością. Więc do tematu, co chciałam dzisiaj poruszyć. "Jak zmotywować się samemu do tego aby nasz każdy dzień był miły i przyjemny" Jak to zrobić? Oczywiście można. Jest fajna technika. Polega ona na tym, że rano jak się przebudzamy, lub obudzi nas budzik, nie zrywamy się jak szaleni, tylko dajmy sobie dosłownie chwilę na kontemplację, o tym, że "dzisiaj będzie dobry dzień", "w dniu dzisiejszym wszystko będzie mi sprzyjać", "oczekuję, że dzisiaj spotka mnie wszystko co najlepsze" itp. kwestie. Chodzi o to, że zaraz po przebudzeniu nie myślimy ...o dzisiaj muszę zrobić to czy tamto, a w pracy czeka mnie to i to.... Czyli nie zaczynamy naszego porannego myślenia o negatywnego nastawienie się na dzień, nie rozmyślajmy co nas może nieprzyjemnego spotkać, albo ile to obowiązków nas czeka. Nie STOP. Cokolwiek myślimy, że nas czeka nie nastawiajmy się, że to trud, czy zmartwienie. Nie ważne. Dzień zaczynajmy od pozytywnej kontemplacji, to prosta technika, może wymaga od nas na początku zaangażowania, pracy i skupiania myśli, ale o to chodzi, jak każda nauka, wymaga na początku wysiłku, później przychodzi to lżej a na końcu już staje się to normą i jest oczywiste. To tylko od nas zależy czy chcemy w sobie i w swoim życiu coś zmienić , poprawić. Należy sobie uzmysłowić, że tylko od nas zależy czy chcemy naprawdę zmiany w sowim życiu na lepsze. Należy sobie uzmysłowić, że tylko my sami decydujemy o tym, czy nasze życie jest fajne czy nie fajne. Czy jesteśmy szczęśliwi czy też nie. Więc można troszkę się zaangażować w swój sposób myślenie, nastawienia aby zmienić swoje życie na lepsze, swoje dni na lepsze. Czemu to takie ważne, żeby nastawić siebie pozytywnie na cały dzień tuż po przebudzeniu? Bo podświadomość o takiej porze jest chłonna i aktywna ponieważ świadomość jeszcze trochę śpi i nie jest tak aktywna, czyli nie przeszkadza tak mocno podświadomości. A przypominam co odciśniemy w podświadomości to ona to w odpowiednim momencie urzeczywistni. Dlatego ważne aby codziennie rano praktykować taką postawę pozytywnego oczekiwania od danego dnia, niezależnie co świadomie myślimy, że nas czeka. Nie myślimy o tym, my mamy skupić się na tym czego oczekujemy aby było w danym dniu. A wiadomo, że chcemy aby każdy dzień był dla nas i naszych bliskich miły, szczęśliwy, cudowny. A może taki być, zależy to od naszego codziennego, porannego nastawienia na ten dany dzień. Jak podkreślam na moim blogu wszystko zależy od nas. Więc do pracy, ale ta praca da super efekty, przekonajcie się sami. Miłego dnia życzę
Dodaj komentarz
Komentarze